Co pomaga napełniać kubeczek
W „psychologicznym świecie” funkcjonuje wyjątkowa metafora – metafora kubeczka.
Każdy z Nas ma w sobie „kubeczek”.
Gdy jest napełniony – nasze potrzeby są zaspokojone, mamy energię, siłę do poznawania świata, mierzenia się z wzywaniami lub (tu często w kontekście rodzicielstwa) zasoby, by dolewać do kubeczków naszych dzieci.
Gdy nasz kubeczek jest pusty lub prawie pusty – nasze potrzeby nie są zaspokojone, wówczas nie mamy także zasobów, energii, jesteśmy rozregulowani emocjonalnie, jest nam trudno.
Trudno nam funkcjonować, a skąd troszczyć się o kubeczki naszych dzieci.
(Wyjątkowo o napełnianiu dziecięcego kubka przez rodzica, pisze L.J.Cohen w książce „Rodzicielstwo przez zabawę” – bardzo Wam polecam!)
Na szczęście kubeczki można napełniać.
Często o tym zapominamy, a to tak ważne.
Czasami, by dolać do kubeczka, wystarczy chwila uważności, spacer, przytulenie psa, czy wspierająca rozmowa z przyjacielem.
Czasami, gdy nasz kubeczek jest zupełnie pusty, potrzebujemy większej dolewki – dłuższej regeneracji.
Dzisiaj zostawiam Wam grafikę z pomysłami, które pomagają nam napełnić kubeczek (a dokładniej: zrobić szybką dolewkę).
Znajdziecie też grafikę, która nie jest uzupełniona o pomysły – może Wam służyć jako plansza do uzupełnienia o to co napełnia kubeczek indywidualny kubeczek 🙂
Napisz, proszę:
Czym napełniasz swój kubeczek?
Co jest Twoją codzienną dolewką?
…i podziel się swoją refleksją w komentarzu – to napełnia mój kubeczek na Dziecięcej Psychologii.
Jeżeli korzystasz z psychografik- zostaw po sobie ślad w komentarzu – to wspiera 🙂
Jeżeli szukasz więcej materiałów i/lub chcesz wesprzeć rozwój tej przestrzeni – zajrzyj tutaj (klik)
Mój kubeczek napełnia codzienna poranna Eucharystia, teraz Roraty 😊 Napełnia go również przytulenie do męża i świadomość, że mam w nim wsparcie i mogę na niego liczyć w każdej chwili. Rozmowy z dziećmi i przyjaciółmi to moje dokewki